Każdy z nas powoli wdraża się w naukę. Jednym to przychodzi łatwiej, innym trudniej (tych osób jest chyba więcej). Z pewnością każdy z nas myśli jeszcze o gorącym słońcu... Ale pamiętajmy o tym, że każdy dzień wspólnej pracy wnosi coś nowego do naszej świetnej licealnej społeczności, nawet jeśli nie chce nam się iść do przysłowiowej ''budy'' i nawet nasz ukochany pies się z nas śmieje.
Już niedługo staniemy przed śmiertelnym wyborem...A mianowicie wyborem do Samorządu Uczniowskiego. Jest to sprawa nie błaha, bo musimy mieć w szkole kogoś kto i o nas pomyśli. Z każdej klasy do wyborów, mogą zgłosić się max dwie osoby... O miejsca te toczy się walka na śmierć i długopis. Głosując nie martwcie się, że:
''Jak na niego nie zagłosuje to strzeli focha!''
lub
''Jak tylko wyjdę ze szkoły dopadną mnie pod żabką, bo zagłosowałam/em na kogoś innego''.
Wybierajcie według sumienia i...Stej Tjund! :)
Już niedługo staniemy przed śmiertelnym wyborem...A mianowicie wyborem do Samorządu Uczniowskiego. Jest to sprawa nie błaha, bo musimy mieć w szkole kogoś kto i o nas pomyśli. Z każdej klasy do wyborów, mogą zgłosić się max dwie osoby... O miejsca te toczy się walka na śmierć i długopis. Głosując nie martwcie się, że:
''Jak na niego nie zagłosuje to strzeli focha!''
lub
''Jak tylko wyjdę ze szkoły dopadną mnie pod żabką, bo zagłosowałam/em na kogoś innego''.
Wybierajcie według sumienia i...Stej Tjund! :)